Wrażliwy, nad wiek dojrzały. Nic dziwnego, że jako młody człowiek wszedł na drogę sztuki: muzyki i plastki. Tak też trafił w mury opolskiego Plastyczniaka. Miał wyczucie koloru i uważność na znak graficzny. W klasie wyróżniał się spokojem i kulturą osobistą.
Swoją drogę po uzyskaniu dyplomu liceum plastycznego i zdaniu matury, kontynuował jako student grafiki na Uniwersytecie Śląskim. Po ukończeniu studiów powrócił do Plastyczniaka, tym razem w roli nauczyciela. Tak poznaliśmy Maćka na nowo, pełnego pomysłów i energii, choć wciąż patrzącego na świat z tą samą wrażliwością. Pracował w szkole krótko, lecz pozostawił swój graficzny ślad: plakaty wystaw, ikonki promujące szkołę.
Choć należał do grona osób cichych, to była to cichość znacząca… dziś tym bardziej dojmująca, że tak trudno Maćku Ciebie żegnać.